Choć słoneczko było dziś gładkie jak lico panienki, zdecydowałem się na wypróbowanie nowej konfiguracji sprzętu do obserwacji chromosfery. Na grzbiecie teleskopu Meade w jarzmie przeznaczonym dla lunetki projekcyjnej 80/400 umieściłem przyrząd Bresser Skylux 70/700.
Przed obiektywem zamocowałem prowizorycznie filtr obiektywowy H-alfa Coronado Max 60 mm, zaś obrazy rejestrowałem naszą nową kamerką ZWO ASI 178MM. Takie połączenie pozwoliło na uzyskanie fotografii niemal całej tarczy Słońca.
Po wschodniej stronie tarczy nieśmiało zaznacza się słaby obszar aktywny, który może, ale nie musi dać widocznej plamy. Poza tym jakieś filamenty, prawie żadnych protuberancji, czyli nudy. I tak będzie jeszcze nawet przez rok. Przygotowując się do kolejnego wzrostu aktywności, docelowo proponuję zakupić refraktor o średnicy 60 – 70 mm i ogniskowej 500 mm, na przykład Takahashi FC-60/500 lub (nawet nie śmiem o tym myśleć) dedykowany do obserwacji Słońca LUNT LS100THa/B1800, gdyż wyciąg okularowy lunetki Skylux jest marnej jakości.