Wiemy od naszych starożytnych przodków, że „omne trinum perfectum”. Kierując się treścią owej maksymy, konstrukcję nowego słupa pod Michalinę oparliśmy na planie trójkąta, co oznacza iż posiada on trzy nogi. Jako że od kilku dni teleskop jest już przykręcony do klina leżącego na słupie, nie oparliśmy się pokusie, aby symbolicznie podkreślić doniosłość tegoż. Późną nocą grupa matek i ojców chrzestnych najpierw spożyła szampan zawarty w grubej butli, po czym ruszyliśmy do kopuły. Tam Kinga po wypowiedzeniu stosownej formuły usiłowała rozbić rzeczoną butlę, uderzając nią o południową nogę metalowego słupa. Po kilku nieskutecznych próbach – ach ta wytrzymałość materiałów – dopiero męska dłoń Janusza nadała butelce należyty pęd, co poskutkowało rozpryśnięciem się jej na drobne kawałki. W ten oto sposób w chwili JD 2457684.525 Michalina weszła do kręgu teleskopów legalnie działających.