Planety – ciała błądzące – nierzadko przechodzą w pobliżu obiektów widocznych okiem nieuzbrojonym. Niewątpliwie najciekawszym takim obiektem jest otwarta gromada gwiazd Plejady, której nie sposób nie dostrzec nawet przy lekkim zachmurzeniu. Spotkanie jasnej Wenus z Plejadami zawsze pobudzało ciekawość obserwatorów, a nawet zwykłych zjadaczy chleba, motywując ich do wyjścia pod wieczorne niebo. Poprzednio takie zjawisko mogliśmy oglądać kilkanaście lat temu, też 3 kwietnia. Przypominam dwa zdjęcia, wykonane pomimo nie najlepszych warunków przez naszych przyjaciół Magdalenę i Sebastiana.
A dziś wieczorem, w piątek 3 kwietnia 2020 roku też nie było łatwo, ale udało się w trakcie półgodzinnej luki w chmurach zarejestrować kilkadziesiąt klatek, z których 13 posłużyło do złożenia w całkiem udane zdjęcie.
Aparat Canon 1300D z teleobiektywem SIGMA APO DG 70/300, ekspozycje jednosekundowe przy ISO 3200, miejsce – Lewałd Wieki.