Na południowej półkuli słonecznej tarczy widnieje kolisty filament, czyli most chłodnej plazmy rozpięty w chromosferze, o rozmiarach rzędu miliona kilometrów. Takie magnetyczne struktury są zazwyczaj niestabilne i mają tendencję do zanikania produkując przy okazji rozbłyski Hydera. Nazwa pochodzi od nazwiska Charlesa Hydera, który jako pierwszy opisał zjawiska tego typu. W odróżnieniu od rozbłysków związanych z obszarami aktywnymi, rozbłyski Hydera są mniej gwałtowne i trwają nawet kilka godzin. Rozbłyski te nie powodują wyrzucania szybkich cząstek w przestrzeń, zatem nie kojarzymy ich z powstawaniem zórz polarnych. Pozostaje nam czekać, kiedy Wielka Pętla zaniknie w szeregu rozbłysków.