Gdy temperatura otoczenia spada do wartości występujących zazwyczaj zimową porą, to w polarnych chmurach stratosferycznych, w górnych warstwach troposfery oraz przy powierzchni Ziemi może pojawić się pył diamentowy. Składają się na niego kryształki lodu o kształcie przypominającym płatek nie tylko o typowo sześciokątnej podstawie, ale nierzadko też prawie trójkątnej lub czworokątnej. Pył diamentowy odpowiedzialny jest m.in. za powstawanie zjawisk z grupy halo – z których to księżycowe udało mi się sfotografować mijającej już nocy. A przy okazji – Jowisz znalazł się w promieniach nie swojej glorii… 😉