Tam, gdzie czas płynie wstecz

Widok z wieży górującej nad Zamkiem Książąt Pomorskich w Szczecinie jest imponujący, wzrok sięga hen, daleko poza miasto, opierając się o linię lasów i ginąc w zamgleniach. Lecz znacznie bliżej, bo na samym dziedzińcu zamkowym, są dwa obiekty przyciągające uwagę widzów. To zegary słoneczne, umieszczone na przeciwległych ścianach tej wspaniałej budowli. Najwidoczniej w zamiarze projektanta miały one działać od najwcześniejszych godzin porannych do późnego popołudnia, najpierw bowiem jeden miał się kąpać w promieniach słonecznych, a kiedy zanurzał się w cień, jego rolę miał przejmować drugi. Ale niestety komuś brakło umiejętności, bowiem ten drugi zegar, położony na ścianie „patrzącej” na północny zachód, nie dość że bywa oświetlony dopiero późnym popołudniem, to jeszcze ma na tarczy odwrotnie opisane upływające godziny. Tak więc według partacza ze Szczecina najpierw mamy godzinę dziewiątą, a potem cień polosa wędruje w lewo, czyli czas się cofa. W momencie wykonania załączonego zdjęcia było godzina 15.45 czasu urzędowego, czyli 13.55 czasu słonecznego prawdziwego, a na zegarze cień pada na działkę oznaczającą godzinę drugą, co oznacza że ten zegar raz na dobę pokazuje poprawną godzinę. Szkoda tylko, że codziennie o innej porze.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Dodaj komentarz