Pogrążona w nauce spojrzałam za okno (dobrze wam radzę, odsuńcie biurka od okien bo to pomaga w nauce). Widok za oknem niebywały. Błękitne niebo po raz pierwszy od kilku tygodni, po którym pomykają przeróżne chmurki. A to puchate baranki, a to strzępiaste piórka.
A mój kot już nie sypia na parapecie, lecz włóczy się po polach.
Wszystkie znaki na niebie i ziemi mówią: WIOSNA PRZYSZŁA! 🙂