Wieczór zapowiadał pogodną noc, i tak się stało. W bezliku gwiazd nawet znane obszary jawiły się obco, mamiąc dodatkowymi światełkami. Na zdjęciu, złożonym z 46 klatek zarejestrowanych aparatem Canon 1100d z obiektywem „rybie oko” prócz wybitnej Drogi Mlecznej zwraca uwagę pomarańczowo-czerwona Gwiazda-Granat. Zwana jest też gwiazdą Herschela,który jako pierwszy zwrócił uwagę na jej nietypową barwę. Według dzisiejszej nomenklatury ma ona typ widmowy M2Ia, zatem jest czerwonym nadolbrzymem. Jej droga ewolucyjna dobiega końca, i tak jak eta Kila, tak i mi Cefeusza rozświetlą nam wkrótce niebo fajerwerkiem zjawiska supernowej. Póki co, patrzmy i podziwiajmy.