Wróciliśmy z Adamem z dwudniowego wypadu do Zatwarnicy, gdyż aparatura na stacji „Hylaty” wymagała obsługi. Wszystko udało się znakomicie pomimo 15-stopniowego mrozu i 20 centymetrów świeżego śniegu.
2 Replies to “Bieszczady w śniegu – to dopiero jest jazda!”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
…in manu Eius sunt profunda terræ
et altitudines montium Ipsius sunt…
Do głębokiej myśli trzeba się wspiąć.
/S. J. Lec/