Gwiazdy nie tańczą solo

Komu coś mówi nazwa „Melotte 25”? Pewnikiem niewielu, ale już po zobaczeniu zdjęcia ktoś z Was zakrzyknie – toż to Hiady.

Tak, to te sporo starsze i znacznie mniej sławne kuzynki Plejad, które w katalogu sporządzonym ponad 100 lat temu przez Filipa Melotte otrzymały numer 25. Takie luźne nagromadzenie gwiazd na niewielkiej połaci nieba nazywamy gromadą otwartą. W tej gromadzie skatalogowano około 300 obiektów, wszystkie one są rówieśne i liczą sobie nieco ponad 600 milionów lat. Skąd zatem te różnice w kolorach – czyż wszystkie gwiazdy tego samego wieku i składu chemicznego (powstały wszak z jednego obłoku materii) nie powinny być identyczne? Otóż właśnie nie, bowiem te o większych masach szybciej podążają po swojej ścieżce ewolucyjnej, zmieniając średnicę, ilość emitowanej energii oraz obniżając temperaturę powierzchni. Zaś te mniej masywne, oszczędniej gospodarujące zapasem paliwa wodorowego, dłużej pozostają gorące, świecąc na biało-niebiesko. Wyraźnie to widać na przykładzie gwiazd Theta 2 i Theta 1 Tauri, położonych nieco na lewo od środka zdjęcia. Ta bardziej niebieska to olbrzym o temperaturze powierzchni około 8 000 kelwinów, zaś jej czerwonawa sąsiadka, też olbrzym, ma temperaturę  podobną do tej panującej na Słońcu, czyli około 5 800 kelwinów. W istocie ta druga jest nieco masywniejsza od poprzedniczki.

Przyglądając się gwiazdom przez lunetę czy też nawet przez lornetkę z łatwością zauważycie różnice ich kolorów, szczególnie wyrazistym przykładem może tu być  „Oko łabędzia”, czyli gwiazda wizualnie podwójna Albireo. Zachęcam uczniów, aby niezależnie od stopnia zaawansowania w działaniach astronomicznych zapisywali się na zajęcia kółek astronomicznych, prowadzone w MOA w trybie zdalnym. Mamy do dyspozycji teleskopy internetowe oraz ogromne archiwum zdjęć równie interesujących, jak to powyżej. Na wasze zgłoszenia czekamy pod adresem moa@USUŃ_TOmoa.edu.pl, można także wysłać sms bezpośrednio na numer 608-431-106.

Dodaj komentarz