Klejnoty z kosmicznej szkatuły – NGC 7293

 

Właśnie w okolicy dzisiejszego Jerycha powstawały pierwsze osiedla, kiedy niewielka gwiazda zakończyła swoją ewolucję. Jej zewnętrzne warstwy zostały odrzucone, a wnętrze zapadło się do postaci białego karła. Informacja o tym wydarzeniu dotarła do Ziemi w postaci światła po sześciuset pięćdziesięciu latach – wtedy nasza planeta miała około pięciu milionów mieszkańców. Ale dopiero w epoce teleskopowej można było dostrzec tę symetryczną strukturę, utworzoną przez materię gazową, oddalającą się od centrum z prędkością trzydziestu kilometrów na sekundę. Z podobną prędkością Ziemia orbituje wokół Słońca. A co będzie dalej z mgławicą „Ślimak”? Ano będzie rzedła i rzedła, stopniowo rozszerzając się od obecnych trzech lat świetlnych, aż wreszcie gaz ją tworzący całkowicie wymiesza się z materią międzygwiazdową. W konsekwencji otoczenie zostanie  wzbogacone w pierwiastki, wytworzone na drodze reakcji nuklearnych zachodzących w jądrze gwiazdy – progenitora. Ile to już takich mgławic zaniknęło w Galaktyce? Nie sposób zliczyć, ale to właśnie głównie im zawdzięczamy skład pierwiastkowy materii, tworzącej Układ Słoneczny.

Dodaj komentarz