Galaktyka w Andromedzie, M31, jest największą kątowo galaktyką widoczną na naszym niebie. Wielu zachwyca się jej wielkością i majestatem, natomiast dla mnie wygląda ona niespecjalnie ciekawie. Niby to galaktyka spiralna, a spirali brak. Bardziej wygląda to jak kilka współśrodkowych okręgów. Wizualnie w teleskopie również trudno zauważyć jakieś struktury poza jasnym jądrem, a do obserwacji pasm pyłów potrzeba bardzo dobrego nieba. Jest wiele innych galaktyk znacznie ciekawszych, o wyraźnej strukturze spirali i wielu różnorodnych obszarach. Ale jak na „klasyk” przystało, wypada mieć jego zdjęcie. Dlatego też podczas naszego obozu Perseidy poświęciłem jej noc (a w zasadzie część, bo reszta była pochmurna). No i dodajmy, że na zdjęciu widać również dwie galaktyki satelickie – M32 (u góry) i M110 (lewy – dolny róg).
Zebrałem 10 klatek po 600s przez filtr L. Kolor jest w planach, ale pogoda nie rozpieszcza. Sprzęt to Newton 200/800, montaż NEQ6, kamera Atik 383L+, do guidingu PG Chameleon3 z off axis guiderem i korektor komy MPCC Mk3. Całość wspomagał DreamFocuser, czyli napęd do wyciągu, który umożliwia automatyczne ustawianie ostrości: http://astropolis.pl/topic/53348-dreamfocuser/?p=619430