Nasza koleżanka wędruje po indonezyjskich wyspach, podążając do miejscowości Palu na Sulawezi, inaczej Celebesem zwanej. Kilka dni temu zwiedzała wschodnie okolice Jawy, odwiedziła też szalenie niebezpieczne miejsce – okolicę czynnego wulkanu Ijen.
Został on rozsławiony w świecie dzięki filmowi „Śmierć człowieka pracy”, przedstawiającym morderczą dla robotników eksploatację czystej siarki, jaka wypływa z licznych otworów na zboczu wulkanu.
Nad kalderą unoszą się trujące opary, stąd też konieczność posiadania masek przez turystów.
Dalsza droga wiodła na wyspę Bali, nad którą dominują trzy potężne wulkany.
Południowa część wyspy, porośnięta lasem deszczowym, stanowi obiekt niezwykłego zainteresowania turystów zarówno ze względu na tropikalną przyrodę, jak też z powodu oryginalnej kultury tamtejszej ludności.
Jednym ze sposobów wykorzystywania zasobów naturalnych jest pozyskiwanie naturalnego kauczuku poprzez nacinanie odpowiednich gatunków roślin, głównie kauczukowca brazylijskiego, i zbieranie wyciekającego soku. Podobnie w naszych lasach zbiera się żywicę.
W przeważnie muzułmańskiej Indonezji prowincja Bali stanowi enklawę hinduizmu, zachowało się tu wiele świątyń podobnych do tych w Świętym Małpim Lesie.
Czekamy na dalsze zdjęcia i trzymamy kciuki za dobrą pogodę w dniu zaćmienia.
Fotografie autorstwa Anny Rosiak, zdjęcia satelitarne z programu HDEV.