Słońce w objęciach pyłu znad Sahary

Wczorajszy wieczór przyniósł ciekawe spostrzeżenie mojego kolegi – nauczyciela w Legnicy. Otóż zauważył on ze swojego mieszkania położonego na ósmym piętrze bloku mieszkalnego, że zachodzące Słońce w pewnym momencie mocno poczerwieniało, po czym jego barwa wróciła do pomarańczowej. Tego wieczoru jego kolega mieszkający nieco poza miastem spostrzegł na szybach swojego zaparkowanego pod domem samochodu biały drobny pył. Okazało się, że właśnie wtedy nad Dolnym Śląskiem przechodziła chmura piasku nawianego znad Sahary przez Scirocco. Sam dokonałem podobnych spostrzeżeń w Krakowie, kilkanaście lat temu, i to również było efektem importu obcego piasku.

We wtorek rano w V LO opowiedziałem uczniom trzecich klas o budowie i ewolucji Wszechświata, kończąc wiadomością o niedawnym odkryciu fal grawitacyjnych. Korzystałem ze slajdów udostępnionych uprzejmie przez Michała Bajgera, polskiego astrofizyka z CAMK uczestniczącego w pracach zespołu POLGRAW.

fot1

 

 

 

 

 

 

Z kolei dla dwóch klas pierwszych przeprowadziłem warsztaty obserwacji Słońca i wyznaczenie jego aktywności poprzez określanie wartości liczby Wolfa. Obserwatorzy zgodnie raportowali obecność trzech plam w dwóch grupach, co pozwoliło obliczyć W jako 23. Udało się także przygotować nowy szkolny teleskop systemu Maksutowa- Cassegraina do pokazów zjawisk dziennego zakrycia Wenus przez Księżyc oraz przejścia Merkurego przed tarczą Słońca.

fot2

 

 

 

 

 

 

 

 

 

fot3

Dodaj komentarz