W samo południe zegarowe…

Po przeczytaniu wiadomości Krzyśka o tranzycie, postanowiłem udać się w piątek do MOA. Gdy dotarłem na miejsce zobaczyłem pana Grzegorza i pana Janusza, którzy również szykowali się do uwiecznienia tego zjawiska. Posługując się teleskopem typu Newton o 10-calowym lustrze głównym i ogniskowej 1200 mm bez prowadzenia oraz lustrzanką Canon 1100D z wężykiem spustowym, wykonałem serię zdjęć Słońca. Moment przelotu ustaliłem za pomocą zegara DCF oraz danych podanych przez Krzyśka. Z zebranego materiału wybrałem 4 klatki, które pozwoliły mi na wykonanie poniższego gifa (trzeba kliknąć).

gif

ISS

Pojedyncza klatka obrobiona w programie Gimp, ISO 400, 1/4000 s

Norbi-tranzyt

A tu ja próbujący się ogrzać 😉

5 Replies to “W samo południe zegarowe…”

  1. Poprawka – opis długości i szerokości geograficznej na zdjęciach zamienione miejscami

  2. Gratuluję roboty ale obiektyw bez dekielków leżący wprost na ziemi??!! ZGROZA!!!

  3. W MOA już chyba żaden obiektyw nie ma dekielków, to codzienność 🙂 Musimy chyba zorganizować jakąś kampanię społeczną w celu uświadomienia o problemie…

  4. @MateuszW: przyjmuję reprymendę odnośnie dekielków, winny faktu się nie czuję, ale zadziałam w tej sprawie. Mój komentarz dotyczył przede wszystkim szanowania sprzętu. Prawda jest jednak taka, że to brak uwagi użytkowników sprzętu doprowadził do braku dekielków. No przecież nie wyparowały :). Uhhh, ale wredny belfer ze mnie wyszedł :D. Niniejszym przekazuję prywatny tylny dekielek do Canona na rzecz Obserwatorium. A teraz się zastanawiajcie skąd JA mam dekielek do Canona :):):)

Dodaj komentarz