Wystarczyło kilka wiadomości, wysłanych przez Messengera, i już zgłosiła się ekipa gotowa do działania. Tym razem Mateusz zaprosił chętnych na obserwacje koniunkcji Jowisza i Saturna. Z racji tego, że prognoza na poniedziałek, 21 grudnia była niekorzystna, wybrano termin niedzielny, zaś miejsce – punkt widokowy we wsi Łapszanka – zaproponował Artur, bazując na swojej znajomości Podhala. I tak, zachowując wszystkie wymogi sanitarne, spotkaliśmy się tam około godziny 15 aby stwierdzić, że wybór był ze wszech miar trafny. Na wysokości około 950 metrów byliśmy już ponad mgłami, a czyste niebo oraz zębaty łańcuch Tatr Bielskich, nad którymi świecił młody Księżyc, zapowiadały powodzenie.
Artur, Krzysztof, Mateusz, Norbert i Stanisław w towarzystwie Anki oraz Mirelli żwawo rozłożyli teleskopy oraz sprzęty fotograficzny i wkrótce zaczęliśmy wykonywać pierwsze zdjęcia.
Kiedy całkiem się ściemniło, dostrzec się dały światełka stacji kolejki na Kasprowym Wierchu, którą wcześniej, wraz z innymi obiektami, mogliśmy pooglądać przez lunetę obsługiwaną przez Artura.
Zapewne w ciągu kilku dni dostępne będą fotografie wykonane przez pozostałych uczestników wycieczki, postaramy się je zamieścić na blogu z odpowiednim komentarzem.
Oto jest zdjęcie zbiorowe wykonane przez Mateusza.