Z motyką na Słońce – ba, z nową motyką!

Zimowe dożynki wypadają tym razem dość skromnie, by nie rzec: ubogo. A przecież ubiegła już pora roku powinna być łaskawą dla mojej ulubionej „Grupy Halo”. O tempora, o mores! Niemniej prezentuję, co udało mi się zebrać z poletka firmamentem zwanego, bo okropnie się boję pomówienia o lenistwo…

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Natomiast u progu wiosny pragnę pochwalić się nowym sprzętem – jest to DCS-HX1 (po polsku: Cyber-shot), który przetestowałam parę godzin temu na sąsiedzie. Nie jestem pewna, czy był zadowolony – usiłował zasłonić swe oblicze mgiełką…

Dodaj komentarz