Nieeee, te fotki są za ładne, by je paskudzić naukowym opisem na awersie! Jeśli to kogoś interesuje, zostały wykonane aparatem DSC-HX1 Cyber-shot firmy Sony, dzisiaj, w Katowicach, woj. śląskie, między godziną 1120 a 1140 miłościwie nam panującego czasu urzędowego, a przedstawiają małe halo słoneczne we fragmentach. Fragmenty przedstawione są chronologicznie.
Najpierw musiałam przesłonić Słoneczko tym, co było pod ręką (znany już skądinąd sprzęt kuchenny drewniany), a potem obłoki pospieszyły z pomocą, dzięki czemu mogłam wychylić się ekstremalnie, by nadążać za biegiem wydarzeń. Cóż, nie chciałam stracić okazji, bo to pierwsze „moje” halo w tym roku!
Halo – zjawisko optyczne zachodzące w atmosferze ziemskiej – jest to świetlisty, białawy albo zawierający barwy tęczy (wewnątrz czerwień, na zewnątrz fiolet) pierścień widoczny wokół tarczy Słońca czy Księżyca; powstaje wskutek odbicia, załamania i rozszczepienia promieni świetlnych, przy czym rolę pryzmatu spełniają kryształki lodu obecne w chmurach pierzastych piętra wysokiego lub we mgle lodowej. Najczęściej można zaobserwować tzw. małe halo o promieniu 220, duże halo, o promieniu 460, pojawia się znacznie rzadziej.