Prognoza dawała nadzieję na pogodny sobotni wieczór, tymczasem gorący wiatr znad Afryki nawiał sporo chmur wzbogaconych w saharyjski pył. Widać to na poczerwienionym obrazie syntetycznym złożonym z dwustu klatek, co daje w sumie dwie godziny pracy aparatu.
W trakcie fotografowania nieba aparatem z obiektywem 24 mm skierowanym ku zenitowi pojawił się jasny meteor, który wleciał w obszar wielkiej Niedźwiedzicy dokładnie od strony Polarnej. O tej porze roku i z tamtej strony nie możemy się spodziewać meteorów rojowych, zatem był to sporadyk.
Uczniom chcącym poćwiczyć znajomość nazewnictwa na nieboskłonie proponuję odnalezienie i wskazanie na poniższym negatywie gwiazdozbiorów wprowadzonych przez Jana Heweliusza. Dla ułatwienia dodam, że jest ich kilka.