Bobry mają się dobrze

W Puszczy Niepołomickiej wesoło szemrzą strumyczki niosące wodę po ostatnich opadach. Gdzieniegdzie rozlewiska zajmują spore połacie lasu, zaś na torfowisku Wielkie Błoto jej poziom jest obecnie tak wysoki, że zazwyczaj przejezdna ścieżka częstokroć pod nią niknie, aby wynurzyć się po kilkudziesięciu metrach. Każda wycieczka na polanę  przynosi nowe odkrycia miejsc, gdzie gnieżdżą się bobry.  Dziś zaraz za torami w Kłaju trafiłem na ślad tych gryzoni w postaci sporej tamy na potoku.  Nie brakowało także drzew już powalonych i tych czekających na swój los. Jednio z nich, grube na kilkadziesiąt centymetrów, zostało napoczęte już jesienią, ale dopiero tej wiosny robota zostanie dokończona.  Także i dziki mają swój udział w kształtowaniu wyglądu polany, wszędzie widać buchtowiska.

Tama bobrowa na potoku.

 

 

 

 

 

 

 

 

Woda spiętrzona około 3o centymetrów.

 

 

 

 

 

 

 

 

Świeże ślady bobrowych siekaczy.

 

 

 

 

 

 

 

 

To robota jeszcze zeszłoroczna.

 

 

 

 

 

 

 

 

Te ślady świadczą o kontynuacji starań.

 

 

 

 

 

 

 

 

Buchty dzików mówią nam wiele o populacji tych zwierząt.

Dodaj komentarz