Kamienie spadające z nieba budziły i nadal budzą ogromne zainteresowanie, dlatego też pasjonaci – zbieracze oraz naukowcy zajmujący się badaniem meteorytów, a także nauczyciele popularyzujący tę dziedzinę ludzkiej aktywności skrzyknęli się i przed dwudziestu laty założyli Polskie Towarzystwo Meteorytowe. Dwunasta Konferencja PTMet odbyła się – a jakże – w miejscu, gdzie w roku 2002 za sprawą kilkunastu osób Towarzystwo powstało. Miejscem tym jest miejscowość Guciów na Roztoczu, słynna z faktu, że w pobliżu znaleziono meteoryt Zakłodzie. W tegorocznym spotkaniu udział wzięły 52 osoby, w tym liczni ojcowie-założyciele. Obradowaliśmy w skansenie Zagroda Guciów w otoczeniu wiekowych budynków, mieszczących liczne kolekcje – o tym jeszcze będzie mowa.
Klasycznym referatom, które zostały wysłuchane z odpowiednim nabożeństwem, towarzyszył szereg innych aktywności. Kilku kolegów – zbieraczy przywiozło próbki swoich zbiorów, wywołując spore zainteresowanie.
Jeden z kolegów zaprezentował modele kilku meteorytów, wykonane w skali 1:1 na podstawie skanów z oryginalnych okazów. Doskonale został oddany wygląd ich powierzchni – regmaglipty są dobrze widoczne, a kolor całości nie różni się od oryginału. Co ciekawe, modele oprócz rozmiarów mają również wagę zbliżoną do oryginałów. Nie są to niestety obiekty tanie – na przykład ten po prawej kosztuje 1 500 zł.
W trakcie tegorocznej konferencji odtworzono zdjęcie, jakie towarzyszyło zjazdowi założycielskiemu.
Oczywiście nie obeszło się bez zbiorowego zdjęcia uczestników tegorocznego zjazdu.
W czasie pobytu w Guciowie mieliśmy możliwość obejrzenia przedziwnej kolekcji przedmiotów różnych, zgromadzonych przez Stanisława Jachymka.
Mieliśmy także możność uczestniczenia w koncercie muzyki dawnej, wykonywanej między innymi na zapomnianym już instrumencie – lirze korbowej.
Kilkudniowy pobyt na Roztoczu wykorzystałem do wykonania sporej liczby fotografii rodzajowych i przyrodniczych.
W imieniu Dyrekcji MOA złożyłem zarządowi PTMet propozycję, aby konferencja Towarzystwa w roku 2024 odbyła się w Niepołomicach, co przyjęto z zadowoleniem.