Z motyką na Słońce – w wielkoprzemysłowym entourage’u

Niniejszym ośmielam się przedstawić skromne efekty działalności statutowej. Ta słaba pionowa poświata nad i pod Księżycem to, jak mi się wydaje, słup świetlny. Tym samym byłby to pierwszy „księżycowy” w mej kolekcji.

 

 

 

 

 

 

 

A teraz dwa pytania: 1) który ze słupów na poniższym zdjęciu jest najwyższy?, 2) czy Mistrz dysponuje nadprogramową „studencką” dla ewentualnego pierwszego na mecie? (załączam uśmiech z kategorii nieśmiałych)

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Na koniec, tak dla ozdoby, wschód Słońca „szczelinowy” z maleńką perełką – też pewnie dla ozdoby.

Dodaj komentarz