Wydarzył się taki po północy w poniedziałek, 26 maja. To efektowne zjawisko zarejestrowała nasza kamerka bolidowa , należąca do sieci Skytinel. Tak wyglądało kilka sekund lotu na wschodnim niebie. Z łatwością rozpoznajemy fakt, że meteor przeleciał na tle gwiazdozbioru Łabędzia.
Złożenie wszystkich klatek z zarejestrowanym śladem pokazało złożony proces spalania materiału w atmosferze – najwyraźniej był on dwuetapowy.
Do tego po samym przelocie jeszcze chwilę świecił kanał powietrzny, w którym nagromadziły się drobiny pochodzące z rozpadu niewielkiego okrucha kosmicznej materii.